Test naciągu tenisowego Luxilon Element 1,25 mm

2016-05-12

Jest początek sezonu, gramy więcej i zużywamy więcej naciągów. Niewielu jednak z Nas wie, że naciąg to aż 50% wszystkiego co czujemy. Dobrze dobrana struna na pewno pomoże, a źle dobrana, na pewno zaszkodzi. Rzadko się zdarza, że jest neutralna. W związku z tym, przedstawiam Wam naciąg tenisowy Luxilon Element 1,25 mm, który przetestowałem dla sportclub.com.pl.

PODSTAWOWE INFORMACJE

Luxilona przedstawiać nikomu nie trzeba, jest to jedna z najczęściej wybieranych firm przez profesjonalnych zawodników od lat. Naciągami tej marki grają R.Federer, S.Williams i tysiące innych pro graczy.

Luxilon Element to nowy produkt, występujący w dwóch średnicach: 1,25 i 1,30 mm. W opisie producenta można odczytać, że jest to najbardziej komfortowy i dynamiczny naciąg w ich linii. Konstrukcja jest oparta na technologiach multi-mono i legendarnej już Ether-ether. Strunę o grubości 1,25 mm, testowałem na rakiecie Yonex DR100 z siłą naciągania 23 kg i 10% prestretchem.

WRAŻENIA

Na co dzień gram naciągami o 6-kątnej strukturze, staram się nadawać piłce możliwie najwięcej rotacji, dlatego też na początku trudno było mi się przestawić na okrągłą konstrukcję Element. Pierwsze co zauważyłem, to duża elastyczność struny, naciąg bardzo dobrze współpracuje, jest rzeczywiście komfortowy. Przy uderzaniach niecentrycznych rakieta nie traci stabilności, sweet spot jest lekko zwiększony, co dodaje pewności.

Po godzinie treningu zacząłem się przyzwyczajać i dostrzegłem, że naciąg tenisowy Luxilon Element 1,25 mm pozwala nadać piłce dużo rotacji. Mówiąc szczerze, nie zauważyłem różnicy między tym, a moim 6-kątnym. Naciąg testowałem na ściance 2 godziny oraz 9 godzin meczowo-treningowych. Przez ten czas zdążyłem stwierdzić, że dobrze pasuje do mojego Yonexa. Jak na naciąg, który ma być dynamiczny, utrata naprężenia jest na przyzwoitym poziomie, dzięki czemu kontrola i czucie są bardzo dobre.

Muszę podkreślić, że większość dobrych, nowych strun jest bardzo wytrzymała w porównaniu do ich starszych braci. Element pod tym kątem nie pozostaje w tyle. Musiałem go wyciąć ponieważ zaczął się już przesuwać oraz czuć było utratę naprężenia.

PODSUMOWANIE

Naciąg tenisowy Luxilon Element 1,25 mm podpasował mi i bardzo dobrze współgrał z moją ramą. Nie jestem fanem Luxilona, ponieważ po grze Alu Powerem miałem problemy z łokciem tenisisty i obawiałem się powtórki, naciągając do testów ten model. Dodatkowo ceny belgijskiego producenta pozostawiały wiele do życzenia. Elastyczność i komfort testowanego naciągu spowodowały jednak, że nie miałem żadnych problemów z łokciem, a cenę w okolicy 50 zł można potraktować jako do przyjęcia.

Luxilon Element 1,25 mm jest bardzo dobrą propozycją dla agresywnie grających tenisistów, którzy szukają naciągu dobrze trzymającego naprężenie oraz gwarantującego solidne czucie i kontrolę.

Test przeprowadził TENIS EXPERT Krzysztof Bratkowski

Pokaż więcej wpisów z Maj 2016
pixel